piątek, 28 czerwca 2013

Zniekształcenia poznawcze w depresji

Poznawcze ujęcie depresji przekonuje, że choroba ta nie jest tylko zaburzeniem emocjonalnym. Każde przykre odczucie jest wynikiem zniekształconych, negatywnych myśli, a utrzymywanie się symptomów depresji podtrzymuje nielogiczna postawa pesymistyczna. Negatywne myślenie obecne zawsze w epizodzie depresyjnym, nie pojawia się w dobrej kondycji psychicznej, tak więc to one są właściwą przyczyną niszczących chorych złych emocji. Podczas trwającej depresji te negatywne myśli stają się wręcz automatyczne. Depresja jest więc w tym kontekście wynikiem swoistych umysłowych zniekształceń i zakłóceń. Osoby z zaburzeniami depresyjnymi więc głęboko wierzą w coś, co nie ma żadnych podstaw w rzeczywistości.
Poniżej przykłady zniekształceń poznawczych, które bywają fundamentem depresji i przygnębienia.

  1. Myślenie „wszystko albo nic” – jest to skłonność do oceniania wszystkiego jako białe lub czarne. Jest to przejawem perfekcjonizmu i sprowadza się do rozliczania własnych porażek na zasadzie: „jestem beznadziejny”, „jestem zerem”, „jestem nieudacznikiem”, „nic mi nie wychodzi” czyli ich uogólnianie i wyolbrzymianie zamiast odniesienia się do konkretnej sytuacji. Taki sposób samooceny ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, bo życie nie jest czarno-białe. Nie ma ludzi genialnych we wszystkich dziedzinach, ale nie ma też bezdennie głupich. W realnym świecie nie ma ideałów, a wszelkie próby przybliżania siebie do nieistniejących ideałów będzie skutkowało rozczarowaniem.
  2. Nadmierne uogólnienie – to zniekształcenie myślenia polega na założeniu, że jeśli coś (złego) przydarzyło się raz, to na pewno zdarzy się po raz kolejny i kolejny. Kiedy spotyka nas jakaś nieprzyjemna sytuacja, to mamy skłonność do uogólniania, np. „zawsze się spóźniam”, „zawsze wszystko robię źle”, „wszystko psuję” – choćby zdarzyło się to tylko jeden raz. Założenie to jest oczywiście błędne i skutkuje zaniechaniem działania. Skrajną formą tego typu zniekształceń jest etykietowanie – przyklejanie etykiet prowadzi do stworzenia całkowicie negatywnego obrazu opartego na błędach.
  3. Czarne okulary – mechanizm czarnych okularów polega na wybieraniu jedynie negatywnych szczegółów i skupianie uwagi wyłącznie na nich, co prowadzi do postrzegania całej sytuacji w negatywnym świetle. Zapominamy wtedy, że szklanka jest nie tylko od połowy pusta, ale jest też do połowy pełna. Depresja sprawia, że człowiek zakłada właśnie takie ‘czarne okulary’, które filtrują rzeczywistość i przepuszczają jedynie rzeczy negatywne, które zgadzają się z pesymistycznymi założeniami.
  4. Tendencyjny wybór faktów – to uporczywa skłonność do przekształcania doświadczeń neutralnych i pozytywnych w negatywne. Nie jest to tylko zwykłe ignorowanie przeżyć pozytywnych, ale też zamienianie ich w ich przeciwieństwa. Dobrym przykładem jest tutaj negowanie komplementów, umniejszanie ich wartości oraz przeformułowywanie ich na swoją niekorzyść tłumacząc, że ‘to nic wielkiego’, ‘to był przypadek” albo że ktoś tylko stara się być miły, ale nie zna całej prawdy o nas. To jedna z najbardziej destrukcyjnych form zniekształceń. Osoba, która im ulega, zdaje się zbierać odpowiednie negatywne fakty, aby potwierdzić prawdziwość tezy o swojej beznadziejności i nieudacznictwie przekręcając fakty, które do niej nie pasują.
  5. Nieuzasadnione wnioski – to zniekształcenie myślenia polega na wyciąganiu pochopnych, niczym nie uzasadnionych wniosków. Przykładem może być tutaj ‘czytanie w myślach’. Polega to na zakładaniu, że wiemy, co myślą inni ludzie – oczywiście interpretacja jest zawsze negatywna. Jeśli np. ktoś znajomy mija nas na ulicy, to myślimy, że pewnie go czymś uraziliśmy i jest obrażony, a nie że po prostu nas nie zauważył. Reagując wtedy na te wyobrażenia, możemy zapoczątkować rzeczywiście jakieś negatywne interakcje, zgodnie z zasadą samospełniającego się proroctwa.
  6. Rozumowanie emocjonalne -  występuje wtedy, gdy przeżywane emocje interpretujemy jako dowód prawdy. ‘Czuję się jak idiota, więc jestem idiotą’. Takie rozumowanie jest błędne, ponieważ odczucia odzwierciedlają jedynie myśli i przekonania, a te – jeżeli są zniekształcone i nie odpowiadają rzeczywistości, to dają podstawy złym emocjom. Rozumowanie emocjonalne zawsze odgrywa rolę w stanach przygnębienia. Odczuwając, że wszystko jest negatywne, zakładamy że jest tak naprawdę. Rzadko przychodzi nam do głowy, że możemy podważyć wiarygodność tych spostrzeżeń.
  7. Stwierdzenia ‘powinienem’, ‘powinno się’, ‘trzeba’ i ‘muszę’ – tego typu stwierdzenia, którymi czasem próbujemy wzmagać motywację często mają odwrotny skutek, przytłaczając koniecznością oraz wzbudzając poczucie winy w przypadku braku ich realizacji.
  8. Ksobność -  wyrazem tego zniekształcenia jest branie na siebie odpowiedzialności za wszystkie niepowodzenia i negatywne rzeczy, obwinianie się, także za błędy innych, przypisywanie sobie winy za wszystko, nawet jeśli niewiele mieliśmy z tym wspólnego. ‘Muszę być fatalną matką, skoro moje dziecko nie radzi sobie w nauce’. Również to zniekształcenie wpycha w ogromne poczucie winy oraz odpowiedzialność za wszystkie problemy swoje i innych.

Przytoczone formy zniekształceń myślenia bywają często powodem wielu stanów depresyjnych, a także wpływają na ich podtrzymywanie. Znajomość zniekształceń poznawczych może pomóc w ich obalaniu i zapobieganiu im. Depresyjne myśli zniekształcają rzeczywistość i tworzyć iluzję prawdy. Pamiętaj jednak, że odczucia to nie fakty – są one odzwierciedleniem myśli i tego, jak postrzegamy świat, a w depresji zwykle widzi się go w czarnych barwach. 
Więcej o depresji przeczytasz na portalu Wemenders.com.

Anna Góra, Fundacja Wemenders

piątek, 21 czerwca 2013

Psychoterapia czy antydepresanty? – najnowsze badania

Obrazowanie mózgu pomaga przewidzieć, jaki rodzaj terapii lepiej zadziała na konkretną postać depresji. Do tej pory nie było żadnych naukowych badań, które pomogłyby zadecydować lekarzom i pacjentom, jaki rodzaj terapii depresji będzie najlepszy. Odkryto, że obrazowanie mózgu może pomóc ustalić, który pacjent jest bardziej podatny na psychoterapię, a który na leki.

Depresja dotyka już jedną na pięć osób, a poszczególne rodzaje terapii pomagają tylko określonemu odsetkowi pacjentów. Największym wyzwaniem jest ustalenie, jakie leczenie odniesie skutek u danego pacjenta. Spośród 22 milionów Amerykanów leczących się na depresję, 40% z nich nie udaje się pomóc przy pomocy pierwszej podjętej terapii (psychoterapii lub farmakoterapii). A ponieważ zwykle na efekty wybranego leczenia i ustąpienie objawów czeka się kilka tygodni, to wybór nieodpowiedniej metody może oznaczać dodatkowe tygodnie cierpienia.
O metodach terapii depresji przeczytasz na portalu Wemenders.com.

Badania
Nowe badania realizowane za pomocą skanowania mózgu dają nadzieję zakończenie tego procederu doboru terapii metodą prób i błędów. Wyniki badań opublikowane zostały niedawno w miesięczniku JAMA Psychiatry, wydawanym przez Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne. Badaniami objęto 65 osób z depresją, którzy byli losowo przydzielani do grupy otrzymującej 12 tygodni farmakologicznego leczenia przeciwdepresyjnego escitalopramem (Lexapro) lub 12 tygodni terapii poznawczo-behawioralnej, czyli psychoterapii najbardziej skutecznej w depresji. Ten rodzaj psychoterapii pomaga pacjentom przeformułować negatywne myśli i poglądy oraz zmienić swoje schematy zachowania, tak aby poprawić nastrój.
Przed rozpoczęciem odpowiedniej terapii każdy z pacjentów został przebadany przy pomocy obrazowania mózgu metodą PET (pozytronowa tomografia emisyjna), która oddaje funkcję i aktywność niektórych komórek ich mózgów. Następnie naukowcy porównali aktywność mózgu u osób, których mózgi odpowiedziały na tyle mocno, a by udało się wyleczyć depresję do pacjentów, którzy nie zareagowali na żadne leczenie, które otrzymali (nie odrzucono wyników tych, którzy mieli tylko częściową odpowiedź).

Osoby, które wyzdrowiały wyraźnie różniły się od pacjentów opornych na terapię aktywnością wyspy, struktury mózgu, która odbiera sygnały związane z bólem, tętnem, temperaturą, stężeniem cukru we krwi i narządach wewnętrznych. Zmiany tych poziomów mogą sugerować potrzebę podjęcia działań, takich jak poszukiwanie pożywienia lub schronienia, lub konieczność obrony przed zagrożeniem. Wyspa również wydaje się być szczególnie aktywna w procesie powstawania emocji, jak wstręt, strach i smutek, odgrywa również rolę w odczuwaniu przyjemności.

Wnioski
Aktywność wyspy pozwala przewidzieć, którzy pacjenci odpowiedzą najlepiej na odpowiedni rodzaj leczenia. Ci, którzy znaleźli ulgę w psychoterapii mają zazwyczaj zmniejszoną aktywność w tym obszarze przed rozpoczęciem leczenia, w porównaniu z aktywnością w innych częściach mózgu. "Mała aktywność w wysypie na początku leczenia może odzwierciedlać upośledzoną wrażliwością na sygnały z własnego stanu wewnętrznego", mówi dr Helen Mayberg, profesor psychiatrii, neurologii i radiologii Emory University i główny autor badania, sugerując, że może to sprawić, iż osoby te nadmiernie koncentrują się na negatywnych doświadczeniach. Terapia poznawczo-behawioralna uczy jednak pacjentów, że ich początkowe postrzeganie rzeczywistości  to tylko ich własne myśli i że bardziej pozytywna interpretacja jest  możliwa. W ten sposób osoby o niższej aktywności wyspy mogą korzystać z terapeutycznego przewartościowania swojego otoczenia, ponieważ pomaga to odwrócić ich uwagę od negatywnych myśli i emocji.
Inaczej było u pacjentów, którzy odpowiedzieli na farmakoterapię: u nich aktywność wyspy była podwyższona przed rozpoczęciem leczenia, czyniąc ich podatnymi na ruminacje i sprawiając, że bardziej koncentrowali się oni na wewnętrznym doświadczaniu lęku, smutku i obrzydzenia. Dlatego leki mogłyby złagodzić ich objawy depresyjne poprzez zmniejszenie natężenia tego ujemnego przepływu. Wynik? Poprawa komunikacji z innymi, co z kolei może zmniejszyć lęk i smutek. Rzeczywiście, wcześniejsze badania wykazały, że leki - Lexapro i Prozac mogą złagodzić emocjonalną nadwrażliwość, poprzez zmniejszanie aktywności wyspy.

Przyszłość leczenia depresji
To odkrycie stanowi dowód działania metody biomarkerów w mózgu, która jest przyszłością leczenia zaburzeń psychicznych, a jest już poznana i używana w leczeniu raka i chorób zakaźnych.
Wyniki te oznaczają jednak, że połączenie obu metod leczenia – dotychczasowy złoty środek i standard terapii depresji - może nie być najlepszym dla wszystkich. Biorąc pod uwagę, że obie metody mają różny wpływ na mózg pacjenta, a w niektórych przypadkach mogą mieć one przeciwne działanie.

Dane nie wykluczają jednak, że niektórzy pacjenci mogą z powodzeniem korzystać z połączenia metod. W niektórych przypadkach leki, które stymulują mózg mogą uczynić chorego bardziej podatnym na leczenie, które początkowo nie może być osiągnięte w ten sposób.

Na podstawie artykułu z Time Health & Family

Anna Góra, Fundacja Wemenders

czwartek, 13 czerwca 2013

Objawy psychotyczne w depresji

Pojęcie depresji psychotycznej dotyczy występowania epizodu psychotycznego (psychozy) związanego z występującą aktualnie depresją. Statystyki wskazują, że 25% pacjentów cierpiących na zaburzenia depresyjne, doświadcza jakiejś postaci objawów psychotycznych. Nie muszą to być jednak jakieś długotrwałe, złożone stany psychozy. Czasem pacjenci doświadczają po prostu pewnych nierealnych przeżyć jak: poczucie znikania, wrażenie opadania sufitu lub widok falujących postaci lub ścian. Może to wskazywać na rozpoznanie depresji psychotycznej. Typ depresji, w której występują objawy psychotyczne, ma najczęściej również silne natężenie klasycznych objawów depresyjnych. Objawy psychotyczne dzielą się na:
  • Objawy pozytywne (wytwórcze) - takie jak omamy (halucynacje) i urojenia.
  • Objawy negatywne (deficytowe) – wyrażają brak lub obniżenie reakcji u chorego
Urojenia to fałszywe przekonania odporne na wszelką argumentacją pokazujących ich nieprawdziwość.  Pacjentom depresyjnym często towarzyszy ogromne urojone poczucie winy i odpowiedzialności za krzywdy swoje i innych, przekonanie o swojej grzeszności i zasługiwaniu na karę, a także urojenia samoponiżania, pokrzywdzenia i samooskarżające. W skrajnych przypadkach występują także  urojenia nihilistyczne – czyli przekonanie o znikaniu własnego ciała lub wręcz o nieistnieniu siebie lub całego świata.
depresja psychotycznaOmamy czyli halucynacje to wrażenia zmysłowe pojawiające się bez wystąpienia realnego bodźca (w odróżnieniu od złudzeń będących przekształcaniem rzeczywistych bodźców), a które są odbierane przez chorego jako prawdziwe. Odmianą halucynacji są pseudohalucynacje, czyli spostrzeżenia zmysłowe, które pojawiają się bez realnego bodźca w miejscach niedostępnych dla danego zmysłu np. z wnętrza ciała albo z Księżyca.
Omamy mogą w zasadzie dotyczyć wszystkich zmysłów – mogą być zarówno słuchowe, wzrokowe, jak i węchowe oraz somatyczne. Przy omamach słuchowych w depresji pacjenci słyszą np. głosy, które ich wyzywają, obwiniają lub skłaniają do samobójstwa. Omamy wzrokowe najczęściej dotyczą przesuwania się przedmiotów, ich unoszenia w powietrzu, ale także widzenie nierzeczywistych postaci itp. Te wytwórcze objawy są najczęściej zgodne z nastrojem i często występują łącznie. Treść objawów psychotyczna często nawiązuje do depresyjnych przeżyć, jest z nimi spójna. Chorzy mogą np. mieć urojenia o znikaniu swojego ciała i poczucie jego gnicia, rozkładu, a nawet odczuwać tego zapach.
Równie często w depresji występują także negatywne (defictycowe) objawy psychotyczne czyli zahamowanie psychoruchowe lub wręcz bezruch – tzw. osłupienie depresyjne.

Leczenie
Depresja psychotyczna przysparza często problemów diagnostycznych, gdyż przypomina dwa różne schorzenia. Jej leczenie jest jednak zupełnie inne niż w standardowej depresji. 15% pacjentów z depresją psychotyczną rokuje bardzo dobrze i dość szybko uzyskują remisję na długi czas. Niestety dość często zdarzają się nawroty. Dlatego tak ważne jest odpowiednie rozpoznanie i terapia, a także profilaktyka nawrotów. 

Ze względu na wytwórcze objawy psychotyczne u pacjentów istnieje zwiększone ryzyko popełnienia samobójstwa. Mogą np. uroić sobie, że coś zagraża ich życiu, uwierzyć, że mają nadprzyrodzone moce itp. Chorzy też bywają podejrzliwi, co do swoich terapeutów oraz członków rodziny, co pozbawia ich wsparcia społecznego i może utrudniać leczenie.

Więcej artykułów dotyczących depresji znajdziesz na portalu Wemenders.com

Anna Góra, Fundacja Wemenders

czwartek, 6 czerwca 2013

Leki przeciwdepresyjne


Depresja jest bez wątpienia chorobą uleczalną, jednak aby zmniejszyć prawdopodobieństwo jej nawrotów konieczne jest podjęcie właściwego leczenia. Najskuteczniejsza terapia depresji klinicznej opiera się połączeniu dwóch metod, które uzupełniają się nawzajem: farmakoterapii i psychoterapii. Leczenie farmakologiczne czyli podawanie leków jest najważniejszą metodą leczenia chorób psychicznych. Ich działanie polega na przywróceniu równowagi neurochemicznej w mózgu. Według hipotezy biologicznej u podłoża zaburzeń depresyjnych leży spadek poziomu neuroprzekaźników - serotoniny i noradrenaliny w mózgu.  Ogólnie rzecz biorąc, leki przeciwdepresyjne zwiększają stężenia tych dwóch związków na stykach nerwowych, co wzmacnia funkcjonowanie tych części mózgu, które wykorzystują serotoninę i noradrenalinę.
antydepresanty
Istnieje bardzo dużo rodzajów leków, co wynika z różnorodnych reakcji na ich przyjmowanie. To właśnie dobór odpowiedniego dla danego pacjenta leku jest kluczem do skutecznego leczenia. Niestety, trudno przewidzieć, jak chory zareaguje na konkretny farmaceutyk – każdy organizm jest inny, dlatego też leki często dobierane są przez lekarzy metodą prób i błędów. Często może to powodować zniechęcenie u pacjentów, ale nie ma innej drogi. Po pewnym czasie prawdopodobnie uda się dobrać lek, który będzie skuteczny, a jednocześnie nie będzie miał szkodliwych skutków ubocznych.

Rodzaje leków
Leki przeciwdepresyjne zostały wprowadzone w latach 50. XX wieku i są stosowane do dziś. Obecnie istnieje kilkadziesiąt rodzajów farmaceutyków używanych w leczeniu depresji, dzielą się one na 4 podstawowe grupy, które chodź różnią się bezpośrednim działaniem, to mają taki sam terapeutyczny skutek – zwiększenie stężenia serotoniny i noradrenaliny w mózgu.
  • Leki trójpierścieniowe - zatrzymują dostępną norepinefrynę (bądź serotoninę) w synapsie przez blokowanie reabsorpcji (tzw. hamowanie nieselektywne wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny
  • Inhibitory monoaminooksydazy (MAO-I) - opóźniają rozkład chemiczny amin biogenicznych przez hamowanie monoaminoksydazy, enzymu który jest za owo rozbijanie odpowiedzialny
  • Selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI) - leki hamujące selektywnie wychwyt serotoniny
  • Inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny i noradernaliny (SNRI) - względnie selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny
Każda grupa leków może dawać inne skutki uboczne, które mogą także różnić się u poszczególnych osób, dlatego też leki dobierane są indywidualnie.

Działanie
Pełne działanie leków antydepresyjnych rozwija się dopiero po kilku tygodniach, wcześniej ich działanie może nie być tak wyraźne, początkowo może też występować nasilenie objawów. Działanie leków nie ustępuje również od razu po przerwaniu ich zażywania, dlatego też przyjmowanie antydepresantów powinno być kontynuowane także już po pełnym ustąpieniu objawów. Jest to ważne, aby uniknąć nawrotów depresji. Po pierwszym epizodzie antydepresanty powinny być przyjmowane jeszcze przez kilka miesięcy od remisji, po kolejnym – nawet rok. Prawdopodobnie 85% nawrotów depresji spowodowanych jest wczesnym odstawieniem leków.
Tak jak każde farmaceutyki, również leki przeciwdepresyjne mają różne skutki uboczne.  Lekarz powinien wyjaśnić, jakich objawów można się spodziewać po konkretnym antydepresancie. Ważne jest, aby leki przyjmować regularnie i zgodnie ze wskazaniami lekarza, od momentu kiedy zostały przepisane oraz nie odstawiać ich na własną rękę.
Wokół leków przeciwdepresyjnych narosło dużo mitów - wiele osób obawia się długiego przyjmowania leków, sądząc, że może to doprowadzić do uzależnienia lub zmienić ich osobowość. Nie jest to prawda. To właśnie działanie antydepresantów w większości przypadków leczy objawy depresji oraz zapobiega ich ponownemu wystąpieniu.Nie należy jednak odstawiać antydepresantów z dnia na dzień, a stopniowo zmniejszać ich dawki.
Większość leków przeciwdepresyjnych nie wymaga też żadnej specjalnej diety i nie koliduje ze środkami przeciwbólowymi, antybiotykami, czy pigułkami antykoncepcyjnymi.  Należy jednak powstrzymać się od używania alkoholu, gdyż może on potęgować senność.

Czy leczenie farmakologiczne jest niezbędne?
Zależy to od stopnia nasilenia choroby oraz jej przebiegu. Przy łagodnej i umiarkowanej formie depresji psychoterapia może okazać się wystarczająca, jednak w cięższych postaciach zaburzeń depresyjnych zalecane jest leczenie farmakologiczne. Kiedy nastąpi pierwsza poprawa samopoczucia po lekach – warto jest uzupełnić leczenie o psychoterapię.
Więcej artykułów dotyczących depresji znajdziesz na portalu Wemenders.

Anna Góra, Fundacja Wemenders