niedziela, 30 sierpnia 2015

Depresja i dieta.


Próbujesz znaleźć dietę by złagodzić depresje? Niestety, nie ma konkretnych diet, co zostało udowodnione w leczeniu depresji.
Mimo to, podczas gdy niektóre diety lub żywność nie mogą złagodzić depresji ( lub umieścić od razu w lepszym nastroju), zdrowa dieta może pomóc w ramach ogólnego leczenia depresji. 


Jak dieta może mieć wpływ na depresje? 

Oto 10 wskazówek dla jedzenia, jeśli się kocha lub wychodzi z depresji klinicznej.

1. Jedz dietę bogatą w składniki odżywcze. 

Składniki odżywcze w żywności wspierają organizm do naprawy, wzrostu i odnowy biologicznej. Wszyscy potrzebujemy witamin, minerałów, węglowodany, białka a nawet niewielkie ilości tłuszczu. Niedobór któregokolwiek z tych składników odżywczych prowadzi może doprowadzić do nieprawidłowej pracy naszych organów, nie pracują one na pełnych obrotach- może nawet wywołać chorobę.

2. Wypełnij swój talerz przeciwutleniaczami. 

Szkodliwe cząsteczki zwane wolnymi rodnikami są produkowane w naszym organizmie podczas normalnych funkcji organizmu - i te wolne rodniki przyczyniają się do uszkodzenia komórki, starzenie się i powodują zaburzenia. Przeciwutleniacze, takie jak beta-karoten oraz witaminy C i E zwalczają skutki wolnych rodników. Wykazano że przeciwutleniacze, wiążą  te wolne rodniki i zabierają ich niszczycielską moc.

Badania pokazują, że mózg jest szczególnie zagrożony uszkodzeniem przez wolne rodniki. Mimo, że nie ma sposobu, aby zatrzymać wolne rodniki całkowicie, możemy ograniczyć ich destrukcyjny wpływ na organizm przez jedzenie produktów bogatych w antyoksydanty jako część zdrowej diety:

Źródła beta-karotenu: morele, brokuły, kantalupa, marchew, collards, brzoskwinie, dynia, szpinak, słodkie ziemniaki
Źródła witaminy C: jagody, brokuły, grejpfrut, kiwi, pomarańcze, papryka, ziemniaki, truskawki, pomidory
Źródła witaminy E: margaryna, orzechy i nasiona, oleje roślinne, kiełki pszenicy

3. Jedz '' inteligentne '' węglowodany dla uspokojenia. 

Połączenie miedzy węglowodanami, a nastrojem jest związane z zwiększaniem się w mózgu serotoniny. Głód na węglowodany może być związany z obniżeniem się serotoniny, choć eksperci nie są pewni, czy istnieje związek. 

Tak więc, nie stroń od wszystkich węglowodanów- wystarczy dokonać mądrych wyborów. Ogranicz pokarmy bogate w cukry i zdecydować się na ''inteligentne'' i ''złożone'' węglowodany (takie jak pełnoziarniste), a nie ''prostych'' węglowodanów (takich jak ciasta i ciasteczka), wraz z dużą ilością owoców warzyw i roślin strączkowych, które są bogate w zdrowe węglowodany i błonnik. 

4. Jedz potrawy bogate w białko dla zwiększenia czujności.

Pokarmy bogate w białko, takie jak indyk, tuńczyk, lub kurczak, są bogate w aminokwas o nazwie tryptofan, które mogą pomóc zwiększyć produkcję chemiczną w mózgu serotoniny, która odgrywa rolę w regulacji nastroju. Wypróbuj to źródło białka w diecie, kilka razy dziennie, zwłaszcza gdy musisz oczyścić umysł i zwiększyć swoją energię.

Dobrym źródłem zdrowych białek: fasola i groch, chude mięso wołowe, ser o niskiej zawartości tłuszczu, ryby, mleko, drób, produkty sojowe, jogurty.

 5. Stosuj dietę śródziemnomorską.

Dieta śródziemnomorska jest zrównoważona, jest wzorem zdrowego odżywiania, który zawiera dużo owoców, orzechów, warzyw, zbóż, roślin strączkowych i ryb.

Hiszpańskie badania, na podstawie danych z 4,211 mężczyzn i 5,459 kobiet, wykazały, że częstość depresji u mężczyzn - zwłaszcza palaczy - po spożywaniu kwasu foliowego zmniejsza się. Ten sam wzrost nastąpił w przypadku kobiet - zwłaszcza tych, które paliły lub nie były aktywne fizycznie - ale ze zmniejszonym spożyciem witaminy B innego: B12. Nie było to pierwsze badanie odkrywające związek między tymi dwoma witaminami i depresją. Naukowcy zastanawiają się, czy niskie spożycie składników odżywczych prowadzi do depresji, czy depresja prowadzi ludzi do jedzenia złej diety.

Kwas foliowy znajduje się w diecie kuchni śródziemnomorskiej w produktach takich jak rośliny strączkowe, orzechy, wielu owocach i ciemnozielonych warzywach. B12 można znaleźć we wszystkich chudych i niskotłuszczowych produktów zwierzęcych, takich jak ryby i niskotłuszczowe produkty mleczne.

6. Potrzebujesz więcej witaminy D.

W roku 2010 krajowe badania stwierdzają, prawdopodobieństwo zachorowania na depresje jest większe u osób z niedoborem witaminy D, w porównaniu do osób, u których zapotrzebowanie na witaminę D jest spełnione. W innym badaniu, naukowcy z Uniwersytetu w Toronto zauważył, że ludzie, którzy cierpią na depresję, szczególnie osoby z chorobą afektywną sezonową, mają tendencję do poprawy, jak ich poziom witaminy D w organizmie wz...rosła w normalnym ciągu roku. 

Receptory witaminy D występują w mózgu. Naukowcy nie są jednak pewni, jaki poziom witaminy D jest idealny, ponieważ za dużo witaminy D może powodować problemy z poziomu wapnia i funkcjonowaniem nerek.

7. Wybieraj produkty bogate w selen.

Selen jest minerałem, który jest niezbędny dla dobrego zdrowia. Badania wykazały związek między niskim spożyciem selenu i gorszych nastrojów, chociaż dowody nie są rozstrzygające, czy suplementacja może pomóc.

Jest możliwe, że zbyt duża ilość selenu, staje się toksyczna. Ale to jest mało prawdopodobne, jeśli dostaniesz go z żywności, a nie suplementów, nie zaszkodzi jedzenie żywności, która pomogą Ci sprostać zalecaną dawkie spożycia selenu- jest to 55 mikrogramów na dobę dla dorosłych. Dobrą wiadomością jest to, że pokarmy bogate w selen są pokarmy, które powinniśmy jeść mimo wszystko.

Selen zawierają:
- Fasola i rośliny strączkowe
- Chude mięso (chude mięso wieprzowe i wołowe, kurczaka i indyka bez skóry)
- Produkty mleczne o niskiej zawartości tłuszczu
- Orzechy i nasiona (w szczególności orzechy brazylijskie)
- Owoce morza (ostrygi, małże, sardynki, kraby, ryby morskie, i ryb słodkowodnych)
- Pełnoziarniste (makaron pełnoziarnisty, brązowy ryż, płatki owsiane, itp)

8. Dołącz do diety kwas tłuszczowy omega-3.

Wiadomo, że kwasy tłuszczowe omega-3 ma niezliczone zalety zdrowotne. Ostatnio naukowcy wykazali, że niedobór kwasów tłuszczowych omega-3 jest związany z depresją. W jednym z badań, naukowcy stwierdzili, że społeczeństwa, które nie jedzą wystarczająco dużo kwasów tłuszczowych omega-3 mogą mieć wyższy wskaźnik zaburzeń depresyjnych niż w społeczeństwach, których jest szerokie spożycie kwasów tłuszczowych omega-3. I...nne badania pokazują, że ludzie, którzy często jedzą ryby, które są bogatym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, są bardziej narażeni na depresję.

Źródła kwasów tłuszczowych omega-3 : tłuste ryb (sardele, makrela, łosoś, sardynki, tuńczyk), siemię lniane, i orzechy.
Źródła kwasu alfa-linolenowego (inny rodzaj kwasu tłuszczowego omega-3): siemię lniane, olej rzepakowy, olej sojowy, orzechy włoskie i ciemnozielone warzywa liściaste.

9. Przyjrzyj się swoim nawykom.

Wielu ludzi, którzy chorują na depresję mają również problemy z alkoholem i / lub narkotykami. Alkohol i narkotyki nie tylko mogą zakłócać nastroju, sen i motywacje, mogą również zmniejszać skuteczność leków na depresję. Ponadto, napoje i pokarmy zawierające kofeinę mogą wywołać niepokój i utrudnią sen w nocy. Wyrzucenie z jadlospisu kofeiny lub przyjmowanie kofeiny do południa każdego dnia może pomóc w spokojnym zasypianiu.

10. Utrzymanie zdrowej wagi.

Odkrycia opublikowane w czasopiśmie Clinical Psychology: nauki i praktyki, wskazują na związek pomiędzy otyłością i depresją, wskazując, że ludzie, którzy są otyli mogą być bardziej narażeni na depresję. Ponadto, według tego badania, ludzie, którzy są w depresji są bardziej narażoni na otyłość. Badacze uważają, że powiązanie pomiędzy otyłością i depresja może prowadzić do zmian fizjologicznych, które mogą wystąpić w systemie immu...nologicznym i hormonalnym wraz z depresją. Jeśli masz problem z wagą, porozmawiaj z lekarzem o zdrowych sposobie zarządzania dietą i ćwiczeniach fizycznych.


Na podstawie: http://www.m.webmd.com/depression/guide/diet-recovery?ecd=wnl_dep_071715&ctr=wnl-dep-071715_nsl-ld-stry&mb=MUaRTG8v4mHqbsVO58k1mShonS%2FH3cwy8vXFfbCcn9o%3D

środa, 26 sierpnia 2015

Badania sugerują że depresja może fizycznie zmienić DNA.

Jest co raz więcej dowodów, że choroba ta jest czymś znacznie więcej niż zaburzeniami nastroju.

Naukowcy z Wielkiej Brytanii znaleźli dowody, że depresja nie tylko zmienia nasze mózgi, może też zmienić nasze DNA i sposób generowania energii przez nasze komórki.
Zespół z Wellcome Trust Centre for Human Genetics zbadał genomy ponad 11.500 kobiet, z nadzieją znalezienia genów, które mogą przyczynić się do zwiększenia ryzyka zachorowania na depresje. Ale zamiast tego,natknął się na zmiany metaboliczne w komórkach, które wydają się być wywołane przez chorobę.

Najbardziej znanym odkryciem było, że kobiety, które miały depresję związaną z pewnego rodzaju przeciwnościami w dzieciństwie, takimi jak wykorzystywanie seksualne - miał więcej mitochondrialnego DNA (mtDNA), niż ich rówieśnicy. Mitochondria są "potęgą organelli '', które dostarczają energię do reszty komórki, a wzrost mitochondrialnego DNA doprowadziły badaczy do przekonania, że zapotrzebowanie na energię w komórkach nie zmieniła się w odpowiedzi na stres.

"Byliśmy zaskoczeni obserwacją, że nie było różnicy w mitochondrialnym DNA. Tak więc zajęło nam dużo czasu, aby przekonać się, że to fakt, a nie artefakt," powiedział genetyk i jeden z głównych badaczy, Jonathan Flint, w informacja prasowej.

Po powrocie do ich wyników, naukowcy zauważyli również, że kobiety z depresją wywołaną stresem miały krótsze telomery niż zdrowe kobiety. Telomery są to zaślepki na końcu naszych chromosomów, które w naturalny sposób skracają się, gdy się starzejemy, a zespół zaczął kwestionować czy proces ten został przyspieszony przez stres.
Jednak jak wiemy, korelacje nie są równe ze związkiem przyczynowym,więc zespół postanowił przetestować swoje hipotezy dalej u mysz. W ciągu czterech tygodni myszy były naprężone, a naukowcy nie zaobserwowali żadnych zmian genetycznych i komórkowych.
Ich badania, które zostało opublikowane w Current Biology , wykazały, że myszy zestresowane, nie tylko wykazały wzrost mtDNA, ale także krótsze telomery niż było to u normalnych myszy laboratoryjnych. Zmiany te wydają się być wywołane przez hormonu stresu kortykosteron .

Według Flinta, zmiany te mogą również odzwierciedlać molekularny sposób radzenia sobie przez organizm ze stresem. "Depresja może w pewnym sensie powodować metaboliczna reakcja na odczuwany stres," powiedział.

Dobrą wiadomością jest to, że u myszy badania wykazały, że skutki stresu są również częściowo odwracalne. Zespół ma nadzieję, że teraz badania pomogą wskazać, biomarkery stresu i jego skutków. To wciąż bardzo wczesne badania, ale w przyszłości, patrząc na poziomie DNA mitochondrialnego może pomóc ujawnić, czy ktoś wyleczył uraz.

"Mamy tylko migawkę relacji między markerami molekularnymi i depresją," powiedział Flint . "Chcemy wiedzieć, w jaki sposób zmieniają się w czasie - przed, w trakcie i po zaburzeniami depresyjnymi, te informacje powiedzą nam wiele o ich przydatności klinicznej.".

Jest coraz bardziej oczywiste, że rzeczy, które nas dotykają również wpływają na nas emocjonalnie na poziomie biologicznym. Na początku tego roku, oddzielny zespół naukowców wykazały, że uraz w dzieciństwie może zmienić starzenie się komórek , a w listopadzie 2014 roku naukowcy wykazali również, że medytacja i joga może rzeczywiście pomóc utrzymać długość telomerów . Nie ma jeszcze dowodów, że tego typu zmiany są trwałe lub będą przekazane przyszłym pokoleniom.
Chociaż jest jeszcze wiele do zrozumienia, mamy nadzieję, że te badania pomogą zmniejszyć piętno otaczającego świata wobec zaburzeń psychicznych i przynieść więcej akceptacji i wsparcia dla osób cierpiących na nie. Jest do tego z pewnością potrzebny czas.

Na podstawie: http://www.sciencealert.com/depression-can-physically-change-your-dna-study-suggests

piątek, 31 lipca 2015

Depresja poporodowa

To, jak kobieta będzie się czuła w połogu, i jak odnajdzie się w roli matki i przystosuje się do macierzyństwa, zależy między innymi od tego, jaki będzie przebieg jej porodu oraz jego subiektywna ocena – czy zapamięta go jako ważne, pozytywne doświadczenie czy jako urazowe wydarzenie. Warunki porodu, procedury medyczne z nim związane oraz działania lub zaniechania personelu medycznego istotnie wpływają na przystosowanie do macierzyństwa (Kościelska 1998). 

Przygotowanie do porodu w szkole rodzenia daje podstawowe informacje i może wpływać na poczucie kompetencji rodzących i matek. Edukacja przedporodowa w formie szkoły rodzenia powinna znajdować się w podstawowym standardzie opieki nad ciężarną. Poród, mimo że zwykle nie wiąże się z patologią, w naszej kulturze jest traktowany jako wydarzenie medyczne i w większości przypadków odbywa się w szpitalu. Akceptując ten stan rzeczy, należy brać pod uwagę, że kobiety rodzące to z jednej strony „pacjentki”, ale przecież, na ogół, nie „chore”. Zgłosiły się do szpitala w „sprawie fizjologicznej”, do porodu, bo taka jest praktyka. Liczne zabiegi dokonywane w czasie porodu, często niezrozumiałe dla rodzącej, unieruchomienie i obnażenie kobiety, zmieniający się personel (z powodów organizacyjnych i przepisów prawa pracy – brak jednej osoby, która będzie prowadzić poród od początku do końca), powodują, że często oprócz podekscytowania i radości z faktu, że właśnie staje się matką, kobieta odczuwa lęk, poczucie bezradności i całkowitej zależności, upokorzenie a nawet wstyd. Podmiotowe traktowanie pacjentki, przestrzeganie jej prawa do samostanowienia, wspieranie jej podczas porodu pozwoli uniknąć niepotrzebnego napięcia i przyczyni się do lepszej współpracy kobiety z personelem medycznym. Istotne jest też, czy poród odbędzie się drogami natury czy przez cesarskie cięcie (Boyce 1992). Cesarskie cięcie matka może potraktować jako porażkę: „nie byłam w stanie urodzić, zrobili to za mnie…” lub jako luksus: „nie bolało”. Podobnie poród drogami natury może być dla kobiety traumą: „nie udało mi się wywalczyć cesarki..., lub powodem do satysfakcji i zadowolenia z siebie: „poradziłam sobie…”. Bardzo istotny dla budowania relacji rodzicielskiej jest pierwszy fizyczny kontakt matki z dzieckiem, dlatego kobiety należy zachęcać do kontaktu z noworodkiem zaraz po urodzeniu, np. przez wspieranie próby przystawienia do piersi (Kościelska 1998, Oslislo, Otffinowska 2008).

Źródłem stresu podczas porodu i po porodzie są zmiany w wielu aspektach życia kobiety: 

zmiany biologiczne:


1. wysiłek fizyczny, ból, zmniejszenie objętości krwi krążącej, spadek masy ciała – podczas porodu, stanowiącego duże obciążenie dla organizmu kobiety;

2. gwałtowne zmiany hormonalne:

a. spadek poziomu hormonów płciowych – progestagenów, estrogenów – co prawda nie stwierdzono niepodważalnie ich jednoznacznego wpływu na pojawienie się depresji poporodowej, ale podejmowane próby jej leczenia estrogenami były skuteczne;
b. wyższy poziom hormonów tarczycy i kortykosterydów – badania nie odpowiadają jednoznacznie na pytanie o wpływ tych hormonów na etologię depresji poporodowej;

3. laktacja, nawał mleczny i dolegliwości z tym związane (pękające brodawki, obrzęk piersi itp.);

4. zmęczenie, brak snu lub sen przerywany z powodu aktywności dziecka.

zmiany psychiczne:

1. zmiany w sposobie przeżywania, nowe emocje;

2. konieczność korekty planów życiowych i systemu wartości, inna ocena rzeczywistości;

3. chwiejność emocjonalna – w połogu kobiety są bardziej labilne emocjonalnie, ze skłonnością zarówno do wzmożonego, jak i obniżonego nastroju lub z drażliwością;

4. silna psychiczna więź pomiędzy matką i dzieckiem, wiążąca się z intensywnym odczuwaniem pozytywnych emocji („eustres”), dająca poczucie siły i odporność na stres. Pojawienie się tej więzi stanowi nowe przeżycie dla matki, wzmacniane działaniem oksytocyny wydzielanej podczas karmienia piersią (jest to hormonalne podłoże postawy macierzyńskiej – z badań na samicach zwierząt wynika, że pozbawione oksytocyny samice wykazują słabsze zachowania macierzyńskie w porównaniu do grupy kontrolnej);

5. zmiana seksualności – zmniejszone libido może wpływać na relacje z partnerem, a także być powodem niepokoju obojga rodziców;

6. postawa wobec karmienia piersią:

a. Udane, przebiegające bez większych trudności karmienie, także może stanowić źródło stresu, np. gdy matka zaangażuje się, zaniedbując swoje potrzeby. Może pojawić się wtedy poczucie uwiązania oraz, nie zawsze świadoma, złość na dziecko. W innych przypadkach przeciwnie, gratyfikacja związana z poczuciem symbiozy z niemowlęciem może być tak silna, że utrudnia rozpoczęcie we właściwym momencie procesu separacji i zaprzestania karmienia dziecka;
b. Nacisk na korzyści, wynikające z naturalnego karmienia i kampania na rzecz karmienia piersią powoduje, że kobiety, które z różnych powodów nie są w stanie realizować tego modelu, czują się niepełnowartościowe i niespełnione w roli matki. U części kobiet, karmiących sztucznie, występuje obniżenie nastroju, związane z przeżywaniem porażki i poczuciem winy;  Problemy emocjonalne kobiet w okresie okołoporodowym Problemy emocjonalne kobiet w okresie okołoporodowym
c. Podczas karmienia, część kobiet odczuwa doznania seksualne, co może być źródłem wstydu i zakłopotania. Obawa przed ujawnieniem takich doznań powoduje wzrost napięcia i lęk.

zmiany relacji z otoczeniem: 


1. pojawienie się nowych obowiązków, zmiana planu dnia oraz rytmów dobowych;

2. zmiana roli kobiety w rodzinie własnej (z żony – matka, z mamy jedynaka – mama rywalizującego rodzeństwa), jak i pochodzenia (z córki – matka);

3. konfrontacja z przekazami („skryptami”) rodzinnymi, dotyczącymi macierzyństwa, porównywanie modelu, jaki obowiązywał w rodzinie pochodzenia z planami co do własnej rodziny;

4. zmiana sytuacji społecznej i życiowej – kobieta przestaje być ciężarną, otaczaną troską i opieką („ciężarnej się nie odmawia…”), a zostaje matką, którą często traktuje się jako osobę nieudolną, wymagającą kontroli (wizyty patronażowe położnej i pielęgniarki;

5. zmiana sytuacji materialnej i zawodowej, zmniejszenie dochodów, obawy o możliwości powrotu do pracy lub znalezienia innej, uzasadnione sytuacją na rynku pracy. Ojciec małego dziecka przez pracodawców jest postrzegany jako bardziej atrakcyjny, bo dojrzały i dążący do stabilizacji, matka zaś przeciwnie – jako potencjalnie czę- sto nieobecna w pracy, skoncentrowana na opiece nad dzieckiem.

Kolejnym źródłem stresu dla matki małego dziecka jest konfrontacja oczekiwań z rzeczywistością, poczucie, że „nie tak miało być...”. W porównaniu z wyidealizowanym, medialnym obrazem szczęśliwego macierzyństwa, realizowanego przez piękne modelki, nieprzerywające swoich występów na wybiegach, z dzieckiem i nianią za kulisami, lub w zestawieniu z kobietami sukcesu, które po zbudowaniu sukcesu własnej firmy, teraz realizują się jako matki i w tej roli sprawdzają się równie doskonale, przeciętna kobieta może uznać, że sama jest „do niczego, bo ani tak nie wygląda, ani tak się nie czuje”. Wobec tego konieczna jest weryfikacja własnych oczekiwań i wyobrażeń na temat  macierzyństwa oraz lęków z nim związanych, uznanie, że nie jest ono jedynie pasmem pozytywnych doświadczeń. Zdarza się także, że kobieta nastawiona lękowo do macierzyństwa z ulgą konstatuje, że daje sobie radę i nie jest tak źle, jak się obawiała.

Depresja poporodowa występuje u 10-20% matek małych dzieci, pojawia się na przełomie pierwszego i drugiego miesiąca życia dziecka (Steiner 1999). Ponieważ niejednoznaczna jest etiologia, klasyfikacja depresji poporodowych także nie jest jednolita. W obowiązującej w Polsce klasyfikacji chorób (ICD-10), depresja poporodowa nie występuje jako odrębna jednostka chorobowa, rozpoznaje się ją, gdy pojawi się do 6 tygodni po porodzie. Zalicza się ją do zaburzeń depresyjnych o podłożu somatycznym, z podkreśleniem wagi czynników reaktywnych, genetycznych i psychospołecznych.

Depresja poporodowa może jednak dotknąć i te kobiety, które przed urodzeniem dziecka dobrze sobie radziły i nie miały żadnych poważniejszych emocjonalnych problemów, więc nie znajdowały się w żadnej z grup ryzyka. Z drugiej strony nie wszystkie matki z grup ryzyka zachorują na depresję.

Objawy depresji poporodowej to w dużej części typowe objawy depresyjne, takie jak w innego rodzaju zaburzeniach afektywnych (Pużyński 2002):

  • stały nastrój przygnębienia – kobiety zwykle przeżywają smutek, ale w poważniejszych przypadkach zdarza się też poczucie braku emocji (anaesthesia dolorosa); 
  • negatywne myśli – depresyjna ocena rzeczywistości, wszystkie wydarzenia interpretowane są jako niepomyślne, groźne lub szkodliwe; 
  • poczucie beznadziejności – matka deklaruje brak nadziei na zmianę i poprawę samopoczucia; poczucie winy – postrzeganie siebie w negatywnym świetle, przeświadczenie kobiety, że do niczego się nie nadaje albo, iż ponosi całą winę za to, że jest chora; 
  • złe samopoczucie fizyczne, bolesność ciała (piersi, pleców, głowy, brzucha) bez wyraźnej somatycznej przyczyny, 
  • hipochondria; znaczne osłabienie energii życiowej – stałe uczucie zmęczenia; pogorszenie koncentracji lub/i zdolności do podejmowania decyzji; 
  • bierność, wynikająca ze zmęczenia lub z problemów z podejmowaniem decyzji; 
  • anhedonia – niezdolność do przeżywania radości; zaburzenia snu: 
  • trudności w zasypianiu, wczesne budzenie się, sen przerywany lub ucieczka w sen i nadmierna senność; 
  • zaburzenia łaknienia: utrata apetytu, co z kolei może pogłębić problemy ze zmęczeniem i drażliwością lub wzmożone łaknienie – niektóre kobiety jedzą, żeby czuć się lepiej, a następnie czują się źle z powodu przybieranych kilogramów; 
  • niepokój i ciągłe pobudzenie; drażliwość, szczególnie w stosunku do najbliższych; 
  • izolowanie się i unikanie kontaktów; 
  • myśli samobójcze – wyobrażenia na ten temat i plany popełnienia samobójstwa.


Obserwowana jest także specyficzna grupa objawów związanych bezpośrednio z macierzyństwem i relacją z nowo narodzonym dzieckiem: 

poczucie bezwartościowości w roli matki.
zaburzony kontakt z niemowlęciem:

 – przewrażliwienie na punkcie jego zdrowia i rozwoju, wyolbrzymianie drobnych trudności (zamartwianie się o karmienie, sen, płacz), sprawdzanie, czy dziecko śpi, nasłuchiwanie, czy oddycha;
 – obojętność wobec potrzeb potomstwa;
– trudność w odczytaniu i zrozumieniu sygnałów wysyłanych przez dziecko;
– postrzeganie dziecka jako wyjątkowo kłopotliwego;
– rozdrażnienie i lęk w kontakcie z dzieckiem;
– brak odczuwania przyjemności
– pozytywnego wzmocnienia przy zajmowaniu się dzieckiem;
– niemożność zajęcia się niemowlęciem lub opiekowanie się nim w sposób mechaniczny;


''Problemy emocjonalne kobiet w okresie okołoporodowym''
Autor: dr Joanna Krzyżanowska-Zbucka

czwartek, 23 lipca 2015

Depresja. Jak powstaje? Jak jest leczona? Jaki ma związek ze stresem?

1. Depresja to ciężka, a w niektórych przypadkach nawet zagrażająca życiu choroba, wymagająca fachowego leczenia.

2. Główną oznaką depresji jest smutny nastrój lub uczucie wewnętrznej pustki, wyczerpanie (wypalenie), przeciążenie, napady lęku, wewnętrzny niepokój, zaburzenie myślenia i snu. 

3. Osoby z depresją nie potrafią już cieszyć się życiem i mają bardzo duże trudności z samodzielnym podejmowaniem prostych decyzji. 

4. Depresji towarzyszą często uporczywe dolegliwości cielesne, jak na przykład bóle żołądkowo-jelitowe, bóle głowy, podbrzusza lub pleców. U wielu chorujących, objawy te wysuwają się na pierwszy plan. 

5. Nieuzasadnione poczucie winy może być istotnym objawem depresji. 

6. Tak jak wszyscy ciężko chorujący ludzie, osoby z depresją potrzebują zrozumienia i wsparcia ich otoczenia. 

7. Depresję cechują nerwowe zaburzenia metabolizmu w mózgu. Stężenie substancji hormonalnych (serotonina, noradrenalina, dopamina) nie jest zrównoważone. Przyczyną jest najczęściej długotrwała nadaktywność hormonów stresu. Nieleczenie tej nadaktywności może również prowadzić do chorób następczych, takich jak nadciśnienie krwi, zawał serca, udar mózgu, cukrzyca i osteoporoza. Dlatego też ważna jest dokładna i długotrwała terapia. 

8. Depresje są uleczalne. Podczas leczenia można wykorzystać różne wypróbowane formy psychoterapii, nowoczesne leki poprawiające nastrój (antydepresanty), metody zwalczania stresu, techniki rozluźniające i -uzupełniająco - metody medycyny komplementarnej (na przykład ziołolecznictwo). 

9. Nowoczesne antydepresanty nie powodują prawie żadnych skutków ubocznych. Często występują tylko na początku terapii. Nie uzależniają. Nie zmieniają osobowości. Nie są również środkami pobudzającymi lub uspokajającymi. 

10. Antydepresanty nie działają od razu. Najczęściej upływają dni lub tygodnie do uzyskania poprawy. 

11. Jeśli leczenie farmakologiczne jest konieczne, to bardzo regularne zażywanie leków, ściśle według zalecenia lekarza, jest warunkiem koniecznym. Ewentualne działania uboczne, niedyspozycja, lęki lub wątpliwości powinny być zawsze otwarcie omawiane z lekarzem prowadzącym. 

12. Stale nawracające depresje mogą być profilaktycznie leczone. 

13. Dużym niebezpieczeństwem jest samobójstwo. Ryzyko samobójstwa może być w porę rozpoznane. Jest to nagły przypadek. Osoby obciążone ryzykiem samobójstwa powinny być możliwie najszybciej poddane leczeniu klinicznemu.


Depresja dotyczy całego organizmu.

Depresja stanowi czynnik ryzyka dla powstania chorób naczyniowych, jak na przykład choroby serca i udar mózgu. Ma tym samym przypuszczalnie to samo znaczenie jak klasyczne czynniki ryzyka: palenie tytoniu, nadwaga i brak ruchu, którym obecnie poświęca się dużo więcej uwagi zarówno w świadomości publicznej jak i w ramach strategii profilaktycznych polityki zdrowotnej. Choroba depresyjna sprzyja równocześnie występowaniu osteoporozy i cukrzycy starczej. Dlatego depresja jest dziś traktowana jako choroba „układowa”, ponieważ obok mózgu może ucierpieć wiele innych narządów. Wszystko to pokazuje, jak duże znaczenie ma wczesna, dokładna i długotrwała terapia.

Jak powstaje „depresja wywołana stresem”?


 Depresja ma rzadko tylko jedną przyczynę. Najczęściej do choroby prowadzi współdziałanie różnych czynników, na podłożu wrodzonych skłonności. Nagłe obciążenia, jak strata lub śmierć ważnej i bliskiej osoby lub przewlekłe sytuacje przeciążające mogą być bodźcem wyzwalającym dla choroby depresyjnej. Również czynniki społeczne, powiązane z dopasowaniem do nowych okoliczności (na przykład ślub, bezrobocie, emerytura), występują w dużym stopniu przed początkiem depresji. Jednak tego typu czynniki wyzwalające nie dotyczą wszystkich pacjentów. Wiele przypadków depresji spada na chorych jak grom z jasnego nieba. Dlatego należy być bardzo ostrożnym w pojmowaniu depresji tylko jako wyobrażalnej i zrozumiałej reakcji na ciężkie okoliczności życiowe. Ciężki cios powoduje wprawdzie smutek, przygnębienie i zaburzenia nastroju, jednak niekoniecznie depresję. Jeśli jednak pojawi się choroba depresyjna, to należy ją konsekwentnie leczyć. Stres utrzymujący się przez wiele lat nie prowadzi przez długi czas do choroby. Najczęściej wystarczy wtedy względnie drobne zdarzenie, aby przelać czarę goryczy i wyzwolić chorobę. Podczas depresji metabolizm w mózgu jest zaburzony: wydzielanie substancji hormonalnych, takich jak serotonina, noradrenalina i dopamina, jest niezrównoważone. Przyczyną jest zaburzony system kontroli hormonów stresu: trwała nadaktywność systemu hormonów stresu zaburza metabolizm komórek nerwowych tak bardzo, że produkcja i rozkład substancji hormonalnych nie funkcjonują prawidłowo. Ich stężenie jest zbyt niskie lub przesyłanie nie przebiega prawidłowo. Jeśli z tego powodu zaburzona jest komunikacja pomiędzy komórkami nerwowymi, to odzwierciedlone jest to z czasem w uczuciach i myślach. Prowadzi to do utraty bodźców, do braku apetytu i bezsenności, trudności z koncentracją i do innych objawów depresji. Leki antydepresyjne działają miejscowo i ponownie przywracają równowagę metabolizmu w mózgu, poprzez znormalizowanie regulacji hormonów stresu. Do tego samego prowadzi psychoterapia. Tym sposobem jest jasne, dlaczego w przypadku średnio ciężkich i ciężkich przypadków depresji, najlepsze wyniki osiągane są przy połączeniu psychoterapii i leków.

Dwanaście krótkich podstawowych zasad podczas leczenia depresji


1. Trzeba być cierpliwym! Depresja rozwija się najczęściej powoli i zanika podczas leczenia również stopniowo. Terapia wymaga czasu – to się opłaca.

2. Jeśli potrzebne są leki, trzeba zażywać je dokładnie według zaleceń lekarza. Trzeba wykazać cierpliwość, działanie następuje najczęściej z opóźnieniem.

3. Antydepresanty nie uzależniają i nie zmieniają osobowości.

 4. Ważne jest, aby informować lekarza o wszelkich zmianach naszego stanu zdrowia i aby otwarcie i z pełnym zaufaniem mówić o wszystkich obawach, lękach i wątpliwościach dotyczących terapii.

5. Należy natychmiast dopytać się o szczegóły, w przypadku nieprzyjemnych objawów towarzyszących. Najczęściej są one nieszkodliwe i występują tylko na początku.

6. Również gdy poczujemy się lepiej, nie można odstawiać leków! Należy to starannie zaplanować.

7. Dzień przed zaplanujmy możliwie dokładnie każdy następny dzień (na przykład przy pomocy rozkładu zajęć). Planujmy również przyjemne czynności.

8. Wytyczajmy sobie małe i jasne cele. Nasz lekarz lub terapeuta pomorze nam w tym.

9. Prowadźmy dziennik nastrojów. Nasz lekarz lub terapeuta objaśni nam, jak to wygląda i omówi z nami regularnie wszystkie notatki.

10. Po przebudzeniu należy natychmiast wstać i opuścić łóżko. Leżenie po przebudzeniu w łóżku podczas depresji jest „pułapką rozmyślania”. Jest to często dość trudne. Trzeba w takim przypadku wraz z terapeutą opracować strategię.

11. Bądźmy aktywni fizycznie: ruch działa antydepresyjnie i wspomaga powstawanie nowych komórek nerwowych.

12. Jak już będzie lepiej: musimy odnaleźć wraz z naszym lekarzem lub terapeutą sposoby zmniejszenia naszego osobistego ryzyka nawrotu choroby. Opracujmy objawy wczesnego ostrzegania i plan kryzysowy


Autor: Martin E. KeckDepresja Jak powstaje? Jak jest leczona? Jaki ma związek ze stresem?  

środa, 17 czerwca 2015

Depresja w czasie ciąży.

Co robić, gdy nowe życie nas nie cieszy? Zjawisko depresji okołoporodowej zwykle kojarzy się z okresem po porodzie. Jednak co dziesiąta kobieta w ciąży zapada na depresję. Ważne jest by odróżnić chorobę od złego nastroju. Jak reagować i komu szczególnie zagraża depresja w ciąży? Niestety depresja w ciąży dla społeczeństwa i bliskich wydaje się absurdalna. Powszechnie okres oczekiwania na dziecko uważa się za czas radosny, ekscytujący. Jednak jak większość matek zauważa, ciąża bywa często trudna fizycznie, jak i psychicznie. Jest to czas, w którym pojawia się wiele lęków, problemów. Matki w tym okresie stawiają sobie wiele pytań- czy podołam? Jaką będę matką? Czy damy radę finansowo? Szczególnie ważne jest by zwracali uwagę na te zmiany bliscy, przede wszystkim partnerzy. Zwykle to oni zauważają pierwsi, że dzieje się coś niepokojącego. Same ciężarne zwykle wypierają ze swojej świadomości takie podejrzenia. Gdy kobieta nie odczuwa radości i szczęścia z idealistycznie postrzeganego ''stanu błogosławionego'' czuje się winna.

Ciąża niesie ze sobą wiele zmian pozytywnych, jak i negatywnych, przez co jest okresem bardzo stresogennym. Bez względu na to czy ciąża jest planowana i oczekiwana, niesie ze sobą niepokój, rezygnację z wielu planów. Nic więc dziwnego, że ciąża nieplanowana, która jest zaskoczeniem, będzie budzić więcej negatywnych emocji. Kobieta taką ciąże może postrzegać jako napotkaną krzywdę, stratę wolności, sylwetki, czy możliwości do samorealizacji. Nierozłącznymi obawami w czasie ciąży jest lęk o zdrowie swoje i dziecka, strach przed porodem, komplikacjami czy groźnymi sytuacjami w przyszłości. Początek każdej ciąży wiąże się z negatywnymi emocjami, problem jednak w tym że część kobiet umie sobie z nimi radzić, a inne nie. Przede wszystkim dotyczy to kobiet o niskiej samoocenie, nadwrażliwych, pesymistycznych. Najbardziej zagrożone depresją są te matki, które mają problemy z komunikowaniem się, nawiązywaniem relacji, proszeniem o pomoc. Jednak psychologowie mówią też o innych czynnikach zwiększających ryzyko depresji w ciąży:
  • przeprowadzka do innego miasta w przeciągu ostatnich 6 miesięcy
  • złe relacje z partnerem, własną matką
  • wcześniejsze poronienia, komplikacje w ciążach poprzednich lub przy porodach
  • choroby psychiczne lub samobójstwa w rodzinie
  • wcześniejsze problemy ze zdrowiem psychicznym ( samookaleczenia, próby samobójcze 

Jak objawia się depresja w czasie ciąży?
Wykryć depresję wcale nie jest łatwo, gdyż ciąża w początkowym okresie zawsze przynosi skrajne emocje. Ciężarne mają obniżoną samoocenę, odczuwają smutek i lęk, zmęczenie, zniechęcenie do aktywności fizycznej, brak energii. Są to objawy depresyjne, które pojawiają się szacunkowo u 30-70 % ciężarnych. Jednak, gdy mieszają się one z poczuciem ekscytacji, radości, nadzieją, nie mamy tu do czynienia z depresją, a zmianami hormonalnymi. Niepokoić powinno jeśli przygnębienie nie mija przez kilka tygodni, miesięcy, a nawet pogłębia się. Kobieta żyje na zwolnionych obrotach, zmęczenie i smutek cały czas doskwiera, a rzeczy, które zwykle lubiła robić, nie wzbudzają zainteresowania. Ważnymi objawami depresji są zaburzenia rytmu dnia ( zmęczenie już o poranku, nadmierna senność, problemy z zasypianiem), zmiana apetytu ( brak apetytu lub jego wzrost) - niestety objawy te często kojarzone są z ciążą. 
Inne objawy to też:
  •  krytyczna ocena siebie i świata
  •  obniżona samoocena
  •  poczucie winy i bezwartościowości
  •  utrata zdolności do przeżywania radości
Diagnoza.
Niezwykle ważne jest zdiagnozowanie depresji w czasie ciąży. Jednak problemem jest, iż kobiety skutecznie ją ukrywają w obawie przed niezrozumieniem otoczenia. Nieleczona depresja ma swoje skutki w powikłaniach ciążowych(przedwczesny poród, niska waga urodzeniowa noworodka). Jednak ma swoje skutki również po porodzie. Dzieci kobiet z nieleczoną depresją są płaczliwe, niespokojne, w dalszym życiu miewają zaburzenia snu, objawy lękowe oraz depresyjne. Często same wymagają leczenia psychiatrycznego, ale również rozwijają się gorzej psychoruchowo i częściej chorują na przewlekłe choroby somatyczne.
Leczenie.
Bardzo ważną rolę w rozpoznaniu depresji odgrywa ginekolog, który powinien przeprowadzać dokładny wywiad z ciężarną. Dowiedzieć się dokładnie wszystkiego o wcześniejszych ciążach i porodach oraz sytuacji rodzinnej, czy też zawodowej. W momencie, gdy lekarz zauważa niepokojące objawy lub sama ciężarna je zgłasza, ważne aby ginekolog polecił konkretnego lekarza psychiatrę, doprowadził do konsultacji i był z nim w stałym kontakcie. Pamiętajmy że ginekolog nie jest psychiatrą, a leczenie powinien prowadzić tylko specjalista. Tak naprawdę leczenie antydepresantami nie jest zupełnie obojętne dla dziecka. Jednak są leki, które można stosować w ciąży. Lekarz powinien też rozważyć, jakie leczenie przyniesie więcej korzyści i czy tymczasowo jest możliwość odstawienia farmakoterapii. U niektórych pacjentów wystarczy psychoterapia, natomiast w ciężkich przypadkach stosuje się terapię elektrowstrząsami. Taką terapię przeprowadza się pod znieczuleniem ogólnym, przez co jest zupełnie bezbolesna, a jej efekty w wielu przypadkach są wyjątkowo szybkie i pozytywne. 
Najważniejsze jest zdanie sobie sprawy z problemu i podjęcie leczenia. Czasem leczenie może przedłużyć się na okres po porodzie, ale im większe wsparcie rodziny, tym lepsze efekty terapii.


Na podstawie artykułu Agnieszki Roszkowskiej.