piątek, 26 maja 2017

Jesteś w związku z osobą mającą depresję? Nie zapominaj o sobie!

Depresja to choroba, która dotyka coraz większej ilości osób, zarówno w Polsce, jak i za granicą.  Jednocześnie bardzo mało mówi się o tym, że jest ona niczym bluszcz, który potrafi opleść także wszystkich bliskich osoby chorej, zwłaszcza jeśli bardzo chcą, by wróciła ona do zdrowia. Niewątpliwie ta niezwykle trudna sytuacja wpływa niszcząco na związki międzyludzkie, szczególnie zaś relacje partnerskie. Jednakże nie musi tak być.

Najważniejsze jest to, by pamiętać, że depresja to choroba, którą można wyleczyć

Przede wszystkim, jedną z najważniejszych kwestii, o której trzeba pamiętać jest to, iż depresja stanowi chorobę, którą można wyleczyć. To istotne o tyle, że pozwala ona na obiektywne zobaczenie całej sytuacji. Jeśli zna się objawy choroby, to jak wpływa na psychikę człowieka, oraz wie się, czego można się spodziewać, łatwiej jest się przygotować na zmianę nastrojów ukochanej osoby, jej trudny stan emocjonalny i objąć to swoim wsparciem, nie zapominając o sobie.

Dlaczego? Większa wiedza na temat choroby pozwala na stworzenie niezbędnego dystansu. Skoro nie wiadomo do końca jakie są podłoża depresji, co właściwie stanowi przyczynę, obwinianie się nie ma sensu. Można też odpowiednio zadbać zarówno o najbliższą osobę, jak i o siebie samą czy siebie samego, by móc być rzeczywistym wsparciem w tej trudnej sytuacji.

Jak zadbać o siebie?

Dbanie o siebie w momencie, gdy do związku dołącza depresja, jest jednym z podstawowych zaleceń, które mogą w ogromnej mierze pomóc osobie chorej. Dlaczego? Bo tylko zdrowa psychicznie osoba, która potrafi stworzyć sobie w tak trudnej sytuacji przestrzeń dla siebie, może być prawdziwym wsparciem dla drugiego człowieka, który zmaga się z depresją.

Nie można więc zapominać, bardziej niż kiedykolwiek, o swoich pasjach, rzeczach, które sprawiają radość i pozwalają odetchnąć. Dzięki temu w zastygłe myślenie, królestwo cierpienia ukochanej osoby, można będzie wnieść trochę świeżości i życia. Dodatkowo, pozwalanie sobie na radość, da niezbędny dystans i wiarę w to, że powrót do zdrowia jest możliwy.

Kolejną ważną rzeczą jest dzielenie się obowiązkami z bliskimi. Osoba chora na depresję bardzo często nie ma siły wstać z łóżka, a co dopiero zająć się tym, co wcześniej stanowiło jej codzienność. Czasem są to małe rzeczy, które piętrzą się i pozostają niezałatwione, kiedy indziej cały dom, dzieci, porządki i plany. Warto usiąść i rozdzielić zadania, tak by nie przyjmować na siebie zbyt wiele. Odciążenie ukochanej osoby, z jednoczesnym zadbaniem o siebie, da przestrzeń niezbędną do tego, by w nowej sytuacji nie musieć przejmować się dodatkowo tysiącem drobiazgów, które zabierają energię i mogą przytłoczyć.

Nie można zapominać, że każdy z nas potrzebuje wsparcia, zwłaszcza wtedy, gdy chce je dawać innym. Ważnym aspektem dbania o siebie jest więc także przebywanie z kochającymi osobami, przyjaciółmi czy bliskimi, którzy rzeczywiście potrafią wysłuchać, otulić i zrozumieć. To daje siłę tak niezbędną do tego, by pokonać depresję. Jednocześnie warto jednak pamiętać, że ostateczny ruch zawsze będzie należeć do osoby chorej. Tylko ona bowiem może zdecydować o tym, że chce być zdrowa. Nie da się przejść tego procesu za nią.


poniedziałek, 15 maja 2017

Czy osoby depresyjne potrafią nienawidzić?

Wyniki nowych badań finansowanych ze środków unijnych wskazują na mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się uczucia nienawiści u osób o skłonnościach depresyjnych, bowiem schorzenie to oddziałuje na tę część mózgu, która zawiaduje emocjami.
W artykule opublikowanym w czasopiśmie Molecular Psychiatry zespół naukowców z Chin i Wlk. Brytanii wyjaśnia, jak mózg osób cierpiących na depresję często rozłącza "obwód nienawiści", co oznacza po prostu, że nie łączy ze sobą punktów potrzebnych do wystąpienia reakcji nienawiści.
Wykorzystując skanery rezonansu magnetycznego (MRI) do zobrazowania aktywności mózgu osób depresyjnych i wolnych od depresji, zespół odkrył znaczące różnice w obwodach mózgu między dwiema grupami.
Analizą przeprowadzoną w toku badań, które otrzymały wsparcie finansowe z projektu BION (Ścieżki syntetyczne do inspirowanego biologicznie przetwarzania informacji) dofinansowanego na kwotę 1,3 mlnEUR z tematu "Technologie informacyjne i komunikacyjne" (TIK) Siódmego Programu Ramowego (7PR) UE, objęto trzydzieści dziewięć osób w depresji - 23 kobiety i 16 mężczyzn - oraz 37 osób z grupy kontrolnej wolnych od depresji - 14 kobiet i 23 mężczyzn.
Jeden z autorów raportu z badań, profesor Jianfeng Feng z Wydziału Informatyki Uniwersytetu w Warwick, powiedział: "Wyniki są klarowne, niemniej na pierwszy rzut oka są zastanawiające, bowiem wiadomo, że depresja często charakteryzuje się intensywnym nienawidzeniem siebie i nie ma oczywistych wskazań, że osoby cierpiące na depresję są mniej skłonne do nienawidzenia innych. Jedna z możliwości jest taka, że rozłączenie obwodu nienawiści może być powiązane z upośledzoną zdolnością do kontrolowania i uczenia się sytuacji społecznych, które wzbudzają uczucia nienawiści do siebie samego lub innych. To z kolei może doprowadzić do niemożności właściwego radzenia sobie z uczuciami nienawiści i zwiększyć prawdopodobieństwo zarówno niekontrolowanego nienawidzenia siebie, jak i wycofania się z interakcji społecznych. Być może jest to wskazówka neurologiczna, iż bardziej normalne są okazje do nienawidzenia innych niż samego siebie."
W 2008 r. obwód nienawiści został po raz pierwszy zdefiniowany i wyraźnie zidentyfikowany, kiedy to profesor Semir Zeki z University College London odkrył, że obwód łączył trzy regiony w mózgu - zakręt czołowy górny, wyspę i skorupę - kiedy badanym pokazywano zdjęcia znienawidzonych przez nich osób.
U 92% osób cierpiących na depresję objętych nowymi badaniami obwód nienawiści prawdopodobnie uległ przerwaniu. Wydawało się, że osoby w depresji doświadczyły również innych znaczących zakłóceń w obwodach mózgu powiązanych z przetwarzaniem dotyczącym ryzyka i działania, nagród i emocji oraz uwagi i pamięci.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) depresja dotyka około 121 mln ludzi na świecie i jest jedną z głównych przyczyn upośledzenia na świecie. Mniej niż 25% osób chorych ma dostęp do skutecznych terapii.
WHO opisuje schorzenie jako powszechne schorzenie psychiczne charakteryzujące się przygnębieniem, utratą zainteresowań lub odczuwania przyjemności, poczuciem winy lub niskiej wartości, zaburzeniami snu lub apetytu, niskim poziomem energii i słabą koncentracją. Problemy te mogą przybrać formę chroniczną lub nawracającą, doprowadzając do istotnych upośledzeń w zdolności danej osoby do wypełniania codziennych obowiązków. W swojej najpoważniejszej postaci depresja może doprowadzić do samobójstwa - tragicznego finału, który każdego roku zabiera około 850.000 istnień ludzkich.
Projekt BION stawia sobie za cel wykorzystanie danych neuroanatomicznych i neurofizjologicznych jako wytycznych w opracowywaniu deterministycznych i złożonych sieci samoporządkujących się polimerycznych pierwiastków nielinearnych o właściwościach adaptacyjnych. Głównym celem jest opracowanie nowej technologii produkowania funkcjonalnych struktur molekularnych możliwych do realizacji w nanoskali, które potrafią wykonywać zaawansowane zadania obejmujące uczenie się i podejmowanie decyzji.