Wiele badań wykazało, że depresja może znacznie zwiększyć
prawdopodobieństwo wystąpienia choroby nowotworowej bądź udaru. Opublikowane
ostatnio w „Neurology” wyniki badań ujawniają natomiast, że depresja wydaje się
również zwiększać ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona.
Związek depresji z chorobą Parkinsona był przedmiotem badań
naukowców z Taipei Veterans Hospital na Tajwanie – przeanalizowali oni historie
choroby 4634 pacjentów z depresją oraz dokumentację medyczną 18544 osób, które
w ciągu co najmniej ostatnich 10 lat na
depresję nie chorowały. Ryzyko rozwinięcia się choroby Parkinsona u pacjentów z
depresją okazało się trzykrotnie wyższe w porównaniu z osobami bez depresji. W
grupie pacjentów z depresją najbardziej
zagrożone chorobą Parkinsona okazały się być osoby po 65 r.ż. oraz te z
depresją lekooporną.
Na wiele pytań naukowcy nie znaleźli jeszcze odpowiedzi: nie
wykluczone, że depresja jest wczesnym symptomem choroby Parkinsona, a nie
niezależnym czynnikiem ryzyka. Albert Yang, profesor psychiatrii, który
kierował zespołem badawczym, zaleca lekarzom zajmującym się leczeniem depresji
u seniorów, a także depresji lekoopornej, przeprowadzenie w tej grupie
pacjentów diagnozy neurologicznej, gdyż depresja może być zwiastunem choroby
neurodegeneracyjnej.
Fundacja Wemenders
jak dobrze, że przeprowadzane są cały czas badania dotyczące depresji. warto wiedzieć o tej chorobie dużo, by mieć szansę umiejętnie zaradzić i pomóc tym którzy cierpią z jej powodu. każdego z nas może dopaść ta choroba.
OdpowiedzUsuńztobamilzej.pl